Niszowy sport
Skoki narciarskie w porównaniu do najbardziej popularnych dyscyplin to sport niszowy, w niektórych krajach nawet nie wiedzą, że jest taka dyscyplina sportu. Nie jest to też sport, który można uprawiać w każdym kraju. W krajach afrykańskich nie da się wybudować i utrzymać skoczni w warunkach zimowych, jedynie mogłoby się tam odbywać Letnie Grand Prix. Skoki narciarskie głównie popularne są w Europie. Polska, Niemcy, Norwegia, Słowenia, Austria to kraje gdzie skoki są najpopularniejsze na skoczniach niezależnie od wyników reprezentantów danego kraju zawsze można liczyć na kibiców. W krajach takich jak Czechy, Rosja, Szwajcaria, Finlandia skoki też posiadają swoich fanów, ale nie jest to sport ustępujący innym dyscyplinom. Dawniej Finlandia również zaliczała się do krajów, gdzie skoki cieszyły się ogromną popularnością, ale kryzys w skokach fińskich zepchnął tą dyscyplinę na drugi plan. W Polsce skoki narciarskie są popularne na równi z piłką nożną. Po za Europą w skokach liczy się tylko Japonia, gdzie sukcesy Ryoyu Kobayashi czy Sara Takanashi wcale nie przełożyły się na popularność dyscypliny. Ludzie w Tokio zapytani kim jest osoba na zdjęciu (na zdjęciu był Kobayashi) nie wiedzieli kim on jest. Myślę, że w Warszawie prawie wszyscy by go rozpoznali, że o Stochu już nie wspomnę. Być może skoki to sport niszowy na skalę światową, jednak kraje, gdzie ten sport jest popularny potrafią nabić całkiem przyzwoitą oglądalność, a Polska jest na czele tego rankingu, każdy konkurs to kilka milionów widzów.